Nawigacja
Strona główna
MKS Remor
Kontakt
Poczta
Szukaj
Aktualnie online
Go¶ci online: 1

U¿ytkowników online: 0

£±cznie u¿ytkowników: 4
Najnowszy u¿ytkownik: Chandler
Jak to z masztami było.
Napisane przez Chandler dnia stycznia 18 2011 20:24:05
Jak to z masztami było.Jak zapewne większość czytelników pamięta gmina nasza brała czynny udział w programie E-Vita "Budowanie społeczeństwa informacyjnego". Program rozpoczął się wiosną 2004 roku. W pierwszym etapie celem programu było przeszkolenie jak największej liczby mieszkańców gminy w podstawowej obsłudze komputera. Odbywały się też szkolenia zaawansowane. W pierwszym etapie zbudowano sieć komputerową łączącą Urząd , szkoły, jednostki gminne, zapewniając im dostęp do sygnału internetowego. Powstawały punkty dostępowe Internetu, w których mieszkańcy mogli nieodpłatnie korzystać z sieci (w Reczu było to GCI w Domu Kultury).
W drugim etapie powstać miały tak zwane NSK, czyli Niekomercyjne Sieci Komputerowe. Na początku 2007 roku w ramech tego etapu do sieci gminnej podłączono Sokoliniec, a następnie Sicko. Efektem było osłabienie sygnału i odłączenie się jednostek gminnych, ale mniejsza o to - jakoś sobie poradziły.
Mniej więcej w tym okresie Fundacja Wspomagania Wsi przekazała gminie 100 tys. zł na budowę masztów dla szerokopasmowej sieci internetowej obejmującej swym zasięgiem 90% gminy. Maszty powstać miały do końca 2008 roku. No i tu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. O pieniądzach tych wiedziało niewielu ludzi. Burmistrz, skarbniczka, może jeszcze parę osób.
Burmistrz "obudził" się na początku grudnia 2008 roku i szybko wyłonił wykonawcę. Już 8 grudnia wiadomym było, że maszty wybuduje "Polbit" z Bydgoszczy i w tym dniu wykonawcy przekazany został plac (place) budowy. Już 15 grudnia nastąpił odbiór końcowy masztów - tempo zaiste imponujące, tym bardziej, że dopiero 30 grudnia uzyskano pozwolenie na budowę!
W ostatnich dniach 2008 roku burmistrz podjął decyzję o zapłacie i pieniądze powędrowały na konto firmy. Całe zamieszanie z datami wynikło z potrzeby wydania pieniędzy - tak tłumaczył na sesji burmistrz. Prawda jest taka, że odbiór techniczny masztów był papierową fikcją, albo cała inwestycja była nielegalna. Myli się ten kto pomyślał, że na tym koniec. Okazało się bowiem, że maszty te, to przykład fuszerki budowlanej. Nie spełniały kryteriów bezpieczeństwa i w każdym momencie groziły zawaleniem. Należało je bezwarunkowo rozebrać. Zapłacono za bubla budowlnego!
Dopiero, gdy sprawa stała się głośna, gdy radni opozycji zaczęli domagać się wyjaśnień, burmistrz zaczął się tłumaczyć, że musiał tak zadziałać, gdyż nie chciał stracić pieniędzy. Na skutek nacisków i niewygodnych pytań ze strony radnych zdecydował się też wystąpić przeciwko "Polbitowi" na drogę sądową - dopiero w październiku 2009.
Redakcja postanowiła zweryfikować posiadane informacje. Skontaktowaliśmy się z Panią Klarą Małecką kierującą programem E-Vita z ramienia Fundacji Wspomagania Wsi. Oto, co napisała w sprawie możliwej utraty przez gminę dotacji: "O sytuacji z masztami już się dowiedziałam (od prokuratury). Oburza mnie jednak dodatkowo przytoczona w załączonym przez Pana artykule ("Kurier Szczeciński") wypowiedź burmistrza, że pieniądze przepadłyby, gdyby nie zostały wydane w terminie do końca 2008 roku. Nie jest to prawda: Gmina nie zwróciła się do nas z wyjaśnieniem sytuacji i prośbą o przedłużenie terminu. " Ups... czyżby ktoś kłamał?
Redakcja weszła również w posiadanie zdjęć masztów i tego, co po nich zostało. Pytamy tylko - kto odebrał takiego bubla i kto zapłacił za ich rozebranie?
ReasumujÄ…c:
- 100 tys. z FWW i 20 tys. zł z naszych podatków zostało zmarnotrawionych
- wylazły na wierz kłamstwa i matactwa władz w sprawie tychże masztów
- mieszkańcy gminy na jakiś czas mogą zapomnieć o tanim i ogólnodostępnym Internecie
- na programie E-Vita najlepiej wyszedł syn przewodniczącego Rady Miejskiej
Wspomniana wyżej NSK, czyli Niekomercyjna Sieć Komputerowa jakimś cudem zamieniła się w sieć komercyjną. Wybudowana za pieniądze Fundacji została przekazana w prywatne ręce w celach jak najbardziej komercyjnych. Wiewiórki buszujące na poddaszu Urzędu Miejskiego doniosły nam, że sieć ta (Sokoliniec - Sicko) przekazana została za kwotę 1 zł (jeden złoty) firmie syna Przewodniczącego Rady Miejskiej w celu jej administrowania, czyli prowadzenia działalności gospodarczej. Nawet koszty energii elektrycznej zasilającej tę sieć pokrywają podatnicy. W cywilizowanych gminach nazywa się to "nepotyzmem".
Oceny
Tylko zarejestrowani u¿ytkownicy mog± oceniaæ zawarto¶æ strony

Zaloguj siê lub zarejestruj, ¿eby móc zag³osowaæ.

Brak ocen. Mo¿e czas dodaæ swoj±?
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Shoutbox
Musisz zalogowaæ siê, aby móc dodaæ wiadomo¶æ.

03/01/2012 17:51
Słyszałem dziś, że nie są odprowadzane zaliczki na poczet podatku dochodowego do Urzędu Skarbowego. Może redakcja to sprawdzić?