Go¶ci online: 1
U¿ytkowników online: 0
£±cznie u¿ytkowników: 4
Najnowszy u¿ytkownik: Chandler
|
|
| "ORLIK" nie na miarÄ™ | |
Napisane przez cogito dnia stycznia 02 2011 14:43:23  "Orliki", to jeden z najlepszych pomysłów naszego rządu, idea mająca na celu powszechny dostęp do sportu, a co za tym idzie rozwój fizyczny naszej młodzieży od najmłodszych lat. Z jakim odzewem został pomysł przyjęty nie trzeba daleko szukać, buduje się Orliki w całym kraju masowo - i brawo!
Nasza Gmina również włączyła się w program budowy boisk i za to należą się gratulacje, ale na tym trzeba poprzestać. Często od pomysłu i decyzji droga do zrealizowania jest bardzo trudna i kosztowna, wszystko zależy od realizujących. Dziwnie w naszej Gminie ta droga jest usiana kamieniami, więcej, kamieniami, których zepchniecie bardzo dużo kosztuje podatników.
Na każdego "Orlika" - czyli ogrodzone i oświetlone sztuczne boiska do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki z kontenerem na szatnie i prysznice - rząd daje 333 tys. zł. Drugie tyle dorzuca samorząd wojewódzki. Resztę - ok. 333 tys. (teoretycznie) - płaci gmina. I ona buduje.Tak przewidywał program rządowy, jednak to się do końca nie sprawdziło i z wyliczeń ministerstwa wynika, że średni koszt budowy to 1milion 300 tysięcy złotych polskich. A jak to wyglądało w Naszej Gminie.
Ogłoszony przez Burmistrza przetarg wygrała firma KASZUB z Kiełpina (województwo pomorskie), która zaproponowała najlepszą ofertę, to jest 1.146.721, 31 (milion sto czterdzieści sześć tysięcy siedemset dwadzieścia jeden złotych trzydzieści jeden groszy), trzeba dodać suma bardzo rozsądna. Koszt projektu wraz z nadzorem autorskim około 84 tysięcy złotych, do tego dodać tak zwane koszty uboczne, czyli nadzór budowlany itp. w kwocie kilku tysięcy złotych. Czyli teoretycznie wszystko w ramach średniej krajowej, oczywiście tylko teoretycznie, praktyka pokazała co innego.
KASZUB wykonał inwestycję, ale z kwotę "nieco wyższą", bowiem Gmina zapłaciła za realizację 1400 tyś. (milion czterysta) złotych polskich, czyli około 250 tysięcy więcej. Tu nasuwa się dygresja, że w Naszej Gminie przetargi wygrywają firmy proponujące bardzo niskie ceny, a w realizacji okazje się, że kwoty wzrastają niepomiernie (dla przykładu remont UM, gdzie różnica wynosi ponad 400 tysięcy). W ten sposób Nasze Władze już wyprzedziły cały kraj, ale to nie koniec. "Orlik" powstał, ale bez zaplecza socjalnego. Na to trzeba wydatkować kolejne pieniądze. Pierwotnie zakładano, że zapleczem będzie hala sportowa, tyle że projektant nie przeliczył metrów pomiędzy boiskiem a halą (za takie pieniądze mógł się lepiej postarać) i okazało się że jest ich za dużo, co jest niezgodne z przepisami. I ponownie my, podatnicy poniesiemy koszty gapiostwa projektanta (winda w hali), a następnie akceptacji projektu przez rządzących. Podjęto więc decyzję o przebudowie budynku znajdującego się na Stadionie Miejskim co pociągnie wydatkowanie około - no właśnie, pytanie do czytelników - ile? My możemy tylko ujawnić, że przetarg wygrała firma "Komunalnik", która zaproponowała 346 tysięcy i miała oddać budynek do użytku w czerwcu ubiegłego roku (patrz fotografia wykonana 2 stycznia tego roku).
Kończąc można by przywołać cytat z filmu S. Chęcińskiego "Kochaj albo rzuć": "U nas wszystko największe, najszybsze, najdroższe, najlepsze - tyle, że jeżeli chodzi o Naszą Gminę to sprawdza się tylko jeden epitet (zaznaczony pogrubieniem oczywiście). Dlaczego nie najlepsze? Wystarczy spojrzeć na "Orlika" po deszczu - jedno wielkie bajorko, które nie chce wysychać i w którym grzęzną nasze piłkarskie orły.
|
|
|
Musisz zalogowaæ siê, aby móc dodaæ wiadomo¶æ.
|
|
